Drugi dzień Krynica Forum 2025: o wizji, strategii i wyzwaniach.

Czego potrzebuje Polska? 


Drugi dzień Krynica Forum 2025 przyniósł intensywne debaty o kierunku rozwoju Polski – o tym, jaką rolę powinno odgrywać państwo, jak wykorzystać fundusze unijne i komu powierzyć ster w planowaniu przyszłości kraju. Dyskusje w Krynicy-Zdroju unaoczniły, że spór o wizję Polski nie dotyczy już tylko gospodarki, lecz także kwestii bezpieczeństwa, społecznych i polityki unijnej oraz regionalnej. 

Bosak kontra Zandberg – dwa światy w jednym kraju
Mieszkalnictwo, opieka zdrowotna i podatki – te trzy tematy wystarczyły, by sala w Krynicy aż wrzała. W finałowej debacie drugiego dnia Krynica Forum 2025 spotkali się Adrian Zandberg i Krzysztof Bosak, a rozmowę poprowadził Krzysztof Stanowski, twórca Kanału Zero, który nie unikał ostrych pytań i pozwalał emocjom wybrzmieć do końca. 

Zandberg apelował o „państwo, które nie zostawia ludzi z kredytem i rachunkami”, Bosak odpowiadał o „wolności gospodarczej i końcu socjalnych iluzji”. Gdy zeszło na służbę zdrowia, padły pytania o finansowanie, kolejki i płace medyków – jedni chcą więcej państwa, drudzy mniej biurokracji. W finale, przy podatkach, temperatura rozmowy sięgnęła zenitu. „Sprawiedliwość to nie to samo co równość” – punktował Bosak. „Bez równości nie ma sprawiedliwości” – odbijał Zandberg. 

To nie była rozmowa, to była ideowa konfrontacja. Krynica pokazała jedno – że Polska wciąż nie może zdecydować, czy chce państwa opiekuńczego, czy wolnorynkowego. 
Ale też coś więcej: że mimo różnic, da się rozmawiać na poziomie i na równych warunkach. 

Kaczyński o roli Polski w zmieniającym się świecie i znaczeniu sojuszy
Jednym z uczestników był Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości, który wziął udział w rozmowie 1 na 1 z Krzysztofem Rakiem poświęconej miejscu Polski w zmieniającym się świecie. W trakcie dyskusji, zatytułowanej „Polska w niespokojnych czasach”, Kaczyński mówił o rosnącym znaczeniu relacji naszego kraju z NATO, Unią Europejską oraz Stanami Zjednoczonymi, wskazując na potrzebę wzmacniania strategicznych sojuszy i obronności państwa. Lider PiS podkreślił, że Polska powinna zachować aktywną postawę w ramach wspólnot zachodnich, jednocześnie broniąc swojej suwerenności i interesów narodowych. Odniósł się również do kwestii bezpieczeństwa w kontekście zagrożenia ze strony Rosji, oceniając, że Moskwa wciąż stanowi realne ryzyko dla Europy Środkowo-Wschodniej. W jego ocenie, w obliczu niestabilnej sytuacji geopolitycznej kluczowe jest utrzymanie silnych więzi transatlantyckich oraz rozwijanie współpracy gospodarczej i militarnej z partnerami Zachodu. 

Dwie wizje rozwoju Polski
Kolejnym ważnym punktem drugiego dnia była debata „Jaka strategia dla rozwoju Polski?”. Na scenie spotkali się Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, oraz Mateusz Morawiecki, były premier. Zderzenie dwóch wizji rozwoju kraju okazało się jednym z najbardziej merytorycznych wydarzeń forum.
– „Musimy zacząć myśleć o rozwoju jako wspólnym przedsięwzięciu państwa, samorządów, biznesu i obywateli. Polska potrzebuje więcej współpracy, mniej centralizacji” – przekonywała Pełczyńska-Nałęcz. 
Mateusz Morawiecki odpowiadał: – „Bez aktywnej roli państwa nie zbudujemy odpornej gospodarki. Strategia rozwoju to nie slogan, to długofalowa wizja, która musi łączyć bezpieczeństwo, kapitał i suwerenność.” 
Choć oboje mówcy akcentowali znaczenie stabilności i inwestycji, różnili się w ocenie, kto powinien być motorem zmian – rząd czy samorządy. Debata pokazała, że spór o polski model rozwoju to dziś nie tylko kwestia ekonomiczna, ale też ustrojowa. 

Państwo, regiony i Unia – kto najlepiej wie, czego potrzebuje Polska? 
Aspekty ogólnokrajowe i globalne dopełniła dyskusja poświęcona funduszom unijnym i roli regionów. W panelu wzięli udział m.in. była premier Beata Szydło, marszałek województwa małopolskiego Łukasz Smółka, Partnera Głównego Krynica Forum oraz Małgorzata Jarosińska-Jedynak z zarządu województwa podkarpackiego. Uczestnicy zgodnie podkreślali, że o skuteczności polityki spójności decyduje lokalna wiedza i autonomia samorządów.
– „Komisja Europejska próbuje ograniczać decyzyjność i zakres kompetencji państw członkowskich. To oznacza, że to Bruksela, a nie regiony, będzie decydować, na co środki unijne powinny być przeznaczane” – ostrzegała Beata Szydło.
Łukasz Smółka zwrócił uwagę, że efektywność funduszy zależy od trafności ich dystrybucji: – „Fundusze europejskie wspierają rozwój naszego regionu pod warunkiem, że są przekazywane i celowane w punkt, w konkretne potrzeby regionów i ich mieszkańców.” 
Z kolei Małgorzata Jarosińska-Jedynak przypomniała, że Polska należy do krajów z najniższym poziomem nieprawidłowości w wydatkowaniu środków europejskich. „To dowód, że regiony doskonale wiedzą, jak te środki wykorzystywać” – mówiła. 
Choć ton debat różnił się w zależności od politycznego punktu widzenia, wspólnym mianownikiem drugiego dnia Krynica Forum 2025 była refleksja nad tym, jak połączyć ambicję rozwojową państwa z lokalną mądrością i doświadczeniem regionów. Kiedy Beata Szydło mówiła o potrzebie podmiotowości Polski w Unii, a Pełczyńska-Nałęcz o decentralizacji i współpracy, obie – choć z różnych stron sceny politycznej – dotykały tej samej kwestii: kto dziś naprawdę wie, czego Polska potrzebuje.

Zobacz inne aktualności